Blog, News

Monika K. Adler – The Body and Soul


Eliot pisał, że najokrutniejszym miesącem jest kwiecień. ’Wywodzi z nieżywej ziemi łodygi bzu, miesza pamięć i pożądanie, podnieca gnuśne korzenie sypiąc ciepły deszcz.” Marzec bywa jego smutnym preludium. Piękna kobieta z sąsiedztwa popełniła rozszerzone samobójstwo, uśmiercając siebie i dwóch synów. Wyglądali na szczęśliwych, a odeszli w sposób możliwie najboleśniejszy dla ciała. Grupa dzieci udekorowała ich dom białymi różami i balonami, żegnali 5 letniego przyjaciela. Jak bardzo trzeba być przypartym do muru lub murem odgrodzonym, by podjąć taką decyzję, nie wiem. Wspierajmy siebie i innych w budowaniu niezależności, w poczuciu oparcia w sobie, w miłości i zaufaniu do siebie. Na takich fundamentach, świat tak łatwo się nie rozsypie. Mimo wszystko.

Eliot wrote: ”April is the cruellest month, breeding Lilacs out of the dead land, mixing Memory and desire, stirring Dull roots with spring rain. But March is cruel too.  A beautiful woman committed extended suicide, killing herself and two sons. They looked happy but died in the most painful way possible for the body. A group of children decorated their house with white roses and balloons. They said goodbye to their little friend. I don’t know how much you have to be pressed against the wall or fenced off to make such a decision. I believe in building independence – our own and in others: self-love, self-trust, self-reliance. On such foundations, the world will not fall apart so easily. After all.

Londyn, 29 marca 2021